Dyrektor kreatywny Helldivers 2 podzielił się niedawno swoim idealnym partnerem do współpracy. W tym artykule przyjrzymy się bliżej tym potencjalnym powiązaniom i temu, co myśli Johan Pilestedt na ten temat.
Dyrektor kreatywny Helldivers 2 ujawnia powiązania fantasy
Od „Starship Troopers” po „Warhammer 40,000”
Powiązanie gier jest od dawna powszechne. Od bijatyki Tekken łączącej siły z postaciami z gier niewalczących, takich jak Final Fantasy, a nawet The Walking Dead, po rosnącą liczbę gościnnych gwiazd w Fortnite, te crossovery zyskały na popularności w ostatnich latach. Teraz dyrektor kreatywny Helldivers 2, Johan Pilestedt, dołączył do tego trendu, dzieląc się swoimi idealnymi partnerami do crossoverów, w tym dobrze znanymi seriami gier, takimi jak „Starship Troopers”, „Terminator” i „Warhammer 40,000”.
Ta dyskusja na temat powiązań rozpoczęła się od tweeta opublikowanego przez Pilestedta 2 listopada, w którym pochwalił grę stołową „Trench Expedition”, nazywając ją „fajnym IP”. Kiedy oficjalne konto Trench Expedition odpowiedziało zabawną, ale wulgarną odpowiedzią, Pilestedt poszedł o krok dalej i zasugerował współpracę Helldivers 2 i Trench Expedition.
Zespół mediów społecznościowych Trench Expedition był tym zaskoczony, ale i podekscytowany, nazywając to „najfajniejszą rzeczą, jaką można sobie wyobrazić”. Następnie Pilestedt skontaktował się bezpośrednio, dając do zrozumienia, że „jest więcej do omówienia” i potencjalnie torując drogę do współpracy między dwoma uniwersami o tematyce wojennej.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z Trench Expedition, jest to „prawdziwie heretycka gra polegająca na potyczkach osadzona w alternatywnej I wojnie światowej”, w której armie piekła i nieba są na Ziemi. Toczy się niekończąca się wojna. Gra planszowa, stworzona przez artystę koncepcyjnego Mike'a Franchinę i byłego projektanta Warhammera Tuomasa Pirinena, na nowo przedstawia świat naznaczony niekończącymi się konfliktami, rozciągającymi się od czasów średniowiecza po pierwszą wojnę światową.
Jednak dyrektor kreatywny szybko złagodził oczekiwania, mówiąc, że „istnieje wiele przeszkód”. Kilka dni później wyjaśnił, że były to raczej „zabawne zamyślenia”, a nie konkretne plany, dzieląc się jednocześnie swoją szerszą listą gier, które idealnie wprowadziłby do Helldivers 2 – żeby wyrazić swój podziw.
Jego lista marzeń do współpracy obejmuje „Obcy”, „Żołnierze statku kosmicznego”, „Terminator”, „Predator”, „Gwiezdne wojny”, a nawet arcydzieła science fiction, takie jak „Łowca androidów”. Podkreślił jednak, że dodanie tego wszystkiego może osłabić satyryczny, wojskowy posmak jego tożsamości. Jego własnymi słowami: „Gdybyśmy to wszystko zrobili, osłabiłoby to markę i sprawiło, że byłoby to doświadczenie inne niż Helldivers
Jednak łatwo zrozumieć, dlaczego fani są tym podekscytowani. Treści transgraniczne stały się znakiem rozpoznawczym gier usługowych online, a Helldivers 2, z wojnami z obcymi i bardzo szczegółowymi walkami, wydaje się idealnie pasować do współpracy ze znaną serią gier. Jednak Pilestedt zdecydował się zachować poczucie twórczej odpowiedzialności, aby utrzymać ton gry.
Chociaż Pilestedt jest otwarty na duże i małe elementy crossover (niezależnie od tego, czy jest to pojedyncza broń zakupiona za obligacje wojenne, czy cała skórka postaci), powtarza, że są to po prostu jego „osobiste preferencje i radości w życiu”” oraz „brak decyzji zostało jeszcze dokonane.”
Wiele osób zdaje się doceniać ostrożny sposób, w jaki Arrowhead Studios podchodzi do crossoverów, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że gry online są wypełnione niekończącymi się skórkami postaci, bronią i akcesoriami, które czasami kolidują z oryginalnymi ustawieniami gry. Zachowując powściągliwość, Pilestedt pokazuje, że zunifikowany wszechświat Helldivers 2 jest na pierwszym miejscu.
Ostatecznie decyzja o tym, jak cross-play zostanie zaimplementowany w Helldivers 2 – i czy w ogóle zostanie zaimplementowany – należy do twórców. Chociaż dyskutowano, w jaki sposób niektóre serie gier mogą płynnie zintegrować się z satyrycznym stylem gry, okaże się, czy te crossovery dojdą do skutku. Być może pewnego dnia żołnierze Super Ziemi zmierzą się z hordą kosmitów, Jango Fettem lub Terminatorem. Nie brzmi to jak dobry pomysł, ale z pewnością jest to interesujący eksperyment myślowy.